Wśród setki najlepszych szpitali w kraju znalazło się 14 śląskich placówek

W dorocznym rankingu "Rzeczpospolitej" Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu zwyciężyło w kategorii najlepszych szpitali monospecjalistycznych w kraju. Na drugim miejscu znalazło się siemianowickie Centrum Leczenia Oparzeń. Gliwickie Centrum Onkologii w innej kategorii było na trzecim miejscu.

Nie ma praktycznie zabiegu z zakresu kardiologii inwazyjnej i kardiochirurgii, którego nie wykonaliby specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Spełniają nie tylko europejskie, ale światowe standardy. To tutaj, jesienią 1985 roku, prof. Zbigniew Religa po raz pierwszy w Polsce dokonał przeszczepu serca. Dziś ośrodek jako jedyny w kraju przeszczepia płuca i serce. Pierwszego zabiegu dokonał w 2001 r. zespół pod kierunkiem prof. Mariana Zembali, szefa ŚCC.

- Pacjent leczony jest kompleksowo. Nikogo nie odsyłamy na badania, czy konsultacje - mówią zgodnie kierownik I katedry i oddziału klinicznego kardiologii, doc. Zbigniew Kalarus, i doc. Mariusz Gąsior, zastępca dyrektora ŚCCS ds. medycznych. - Kardiolodzy i kardiochirurdzy współpracują ze sobą, pracujemy zespołowo.

Prof. Jacek Białkowski, kierownik kliniki wrodzonych wad serca i kardiologii dzieci dodaje: - Nie jesteśmy podzieleni, pracujemy jako zespół. I pacjenci to odczuwają. To osobista zasługa prof. Zembali.

Unikatowymi w skali kraju osiągnięciamimoże się także pochwalić siemianowicka oparzeniówka. Specjaliści zajmują się tu kompleksowym leczeniem urazów oparzeniowych i ich następstw, wykonywane są tu także zabiegi rekonstrukcyjne. Od czterech lat w ośrodku prowadzona jest terapia tlenem hiperbarycznym, uzupełniająca zabiegi i przyspieszająca rekonwalescencję. Już we wczorajszym DZ informowaliśmy o tym, że "oparzeniówka" znalazła się w ścisłej czołówce, na drugim miejscu. - Wyróżnienie jest jednak przede wszystkim zasługą personelu, nie moją - podkreślił dyrektor Mariusz Nowak.

Na piątym miejscu w kategorii szpitali monospecjalistycznych znalazł się Wojewódzki Szpital Chirurgii Urazowej z Piekar Śląskich, zaś na dziewiątym - katowicki SP Zespół Opieki Zdrowotnej im. prof. Emila Michałowskiego z ul. Strzeleckiej.

Faworytem była także także gliwicka onkologia. W kategorii "Szpitale publiczne i wielospecjalistyczne i onkologiczne" najlepsze ze śląskich placówek okazało się Centrum Onkologii - Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach. Znalazło się na trzeciej lokacie w kraju. O oczko niżej niż w roku ubiegłym.

W szranki medycznego rankingu stanęły także szpitale niepubliczne. Lecznica dla Dzieci i Dorosłych im. I. Mościckiego w Chorzowie zajęła drugą lokatę w kraju.

Było trudniej

W "Złotej setce" znalazło się 13 śląskich szpitali publicznych i jeden niepubliczny. Wszystkie mają wielkie powody do satysfakcji tym bardziej, że - jak podkreślają organizatorzy rankingu - w tym roku, aby dostać się do pierwszej setki, trzeba było zdobyć o wiele więcej punktów niż przed rokiem. Punktowano zarządzanie placówkami, jakość leczenia i opieki nad chorymi. Dodatkowe punkty przyznawano za certyfikaty. Oceniano także komfort pacjentów i liczbę ich skarg. Jak jednak podkreślają w szpitalach - ranking był wnikliwy i dotyczył wielu dziedzin działalności.