Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysoka temperatura zaczęła zbierać żniwo

Maciej Wąsowicz
Infografika / Władysław Morawski.
Infografika / Władysław Morawski.
71-latek zasłabł na ulicy Cichej w Bogucicach. Gdy na miejsce przyjechało pogotowie już nie żył. Z kolei 87-letnią martwą staruszkę - też w Katowicach- znalazła w jej mieszkaniu córka.

71-latek zasłabł na ulicy Cichej w Bogucicach. Gdy na miejsce przyjechało pogotowie już nie żył. Z kolei 87-letnią martwą staruszkę - też w Katowicach- znalazła w jej mieszkaniu córka. To dwie pierwsze ofiary upałów na Śląsku.

Słupki rtęci tak jak wczoraj, dziś zbliżą się do 30 stopni Celsjusza w cieniu, a nam znów przyjdzie zmierzyć się z obezwładniającą falą ciepła, której dzielnie stawiamy już czoła przez ostatnie kilka dni.

W Katowicach ratownicy z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego znacznie częściej niż zwykle wyjeżdżali do zasłabnięć na ulicy, sercowców i ludzi cierpiących na choroby układu oddechowego. Pierwszą w Polsce ofiarą upałów była 72-letnia kobieta w miejscowości Osie w województwie kujawsko-pomorskim. Zmarła, bo w takim upale nie wytrzymało serce.

- Osoby ze schorzeniami układu krążenia i oddechowego powinny unikać przebywania na słońcu podczas upałów - mówi Barbara Okońska, lekarz z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. - Jeśli muszą wyjść, powinny robić to albo rano, albo popołudniami i - co najważniejsze - z czapką na głowie.

Wysoka temperatura i intensywne słońce mogą być przyczyną udaru słonecznego. Jego początki objawiają się bólami i zawrotami głowy, dusznościami i podwyższoną temperaturą.

- Mogą wystąpić także wymioty, a nawet utrata przytomności. Tego nie wolno lekceważyć i należy bezzwłocznie udać się do lekarza - dodaje doktor Okońska.

Wysoka temperatura to prawdziwy zawrót głowy także dla kolejarzy i drogowców. Szyny nagrzewające się do temperatury ponad 50 stopni Celsjusza i asfalt miękki jak plastelina są przyczyną opóźnień wielu pociągów i zakazu ruchu ciężarówek w godzinach największego nasłonecznienia. Upały zmusiły PKP do ograniczenia prędkości pociągów do 60 km/h na linii Warszawa - Gdańsk, co powodowało wiele, nawet kilkudziesięciominutowych, opóźnień. Kolejarze nie chcieli tym razem dopuścić do groźnych sytuacji, podobnych do tych, które rozegrały się ponad miesiąc temu w podiławskim Jamielniku. Wówczas jeden z wagonów pędzącego ponad 100 km/h pociągu wypadł z trasy. Na szczęście żaden pasażer nie ucierpiał. Przyczyna? Odkształcenie torów z powodu gorąca.

Z upałem na drogach walczy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która w środę wprowadziła zakaz ruchu ciężarówek na terenie województw: małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego, lubuskiego i podkarpackiego. Z zakazu wyłączono tylko samochody przewożące łatwo psujące się produkty oraz pojazdy niezaładowane.

Rekordy ciepła

Najwyższą temperaturę zanotowano na Śląsku 29 sierpnia 1992 roku w Bieruniu Starym i 1 sierpnia 1994 rok w Rybniku. Aparatura pomiarowa wskazała wówczas aż 37 stopni Celsjusza. Do rekordu Polski w tym roku jeszcze nam daleko. Zanotowano go w 1921 roku w Pruszkowie na Dolnym Śląsku. Słupek rtęci sięgnął wówczas 40,2 stopnia Celsjusza.

Bardzo szybko rosła

Rozmowa z Elżbietą Wojtczak, dyżurnym synoptykiem Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej

DZ: Czy upały, które w ostatnich dniach nawiedzają Polskę, są zjawiskiem nietypowym dla naszej strefy klimatycznej?

EW: Okresy upałów w lecie to norma nawet w naszej strefie klimatycznej. Trzeba pamiętać, żeby używać odpowiedniego nazewnictwa. Upał to w fachowym języku temperatura przekraczająca 30 stopni Celsjusza. Ten rok jest oczywiście ciepły, ale nie najcieplejszy. Najwyższą średnią temperaturę mieliśmy dokładnie 15 lat temu - w 1992 roku.

DZ: Więc dlaczego temperatura tak nam dokucza?

EW: Nie chodzi wcale o jej wysokość, a o to, jak szybko rosła. W tym roku mieliśmy do czynienia z pewną anomalią klimatyczną. 10 lipca temperatura nie przekraczała 15 stopni, więc można powiedzieć, że jak na lato było chłodno. Tymczasem już 5 dni później wzrosła do prawie 35 stopni.

DZ: Jakie muszą zajść okoliczności klimatyczne, by temperatura tak szybko się podniosła?

EW: Nad nasz kraj szybko napłynęło z południowego zachodu i południa bardzo ciepłe powietrze zwrotnikowe.

DZ: Jak długo jeszcze Polska może pozostać pod wpływem tych mas powietrza?

EW: Już od dzisiaj dostaniemy się pod wpływ zatoki niżowej z frontem chłodniejszym. Dlatego właśnie dziś, przy zetknięciu się zwrotnikowego powietrza z chłodniejszym, na linii frontu będą występowały deszcze i gwałtowne burze. Mogą wystąpić bardzo duże ilości opadów w bardzo krótkim czasie. Ale generalnie - w najbliższych dniach wciąż będzie gorąco.

Gdy jest skwar, pracodawca musi...

Jeśli temperatura w pomieszczeniu przekracza 25, a na wolnym powietrzu 28 stopni Celsjusza, pracodawca musi dostarczyć swoim pracownikom taką ilość napojów, jakiej będą potrzebowali. Przepisy nakazują też właścicielom firm zabezpieczyć okna roletami lub zasłonami przed nadmiernym działaniem promieni słonecznych.

- Główny Inspektor Pracy zaapelował też do wszystkich pracodawców o skrócenie czasu pracy swoim podwładnym. Nie jest to jednak regulowane żadnymi przepisami - mówi Przemysław Pogłódek z katowickiego oddziału PIP. I dodaje, że pracodawcy, którzy nie wywiązują się z regulacji prawnych dotyczących upałów, mogą się spodziewać kontroli pracowników PIP.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto