Z Argentyną w Poznaniu i Bydgoszczy

Drugim rywalem polskich siatkarzy w Lidze Światowej będzie reprezentacja Argentyny. Zdaniem wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej Waldemara Wspaniałego, rodacy trenera Raula Lozano nie prezentują obecnie wysokiego poziomu, są nawet słabsi od Chińczyków.

- Prowadziłem kadrę przeciwko drużynie Argentyny wiele razy, ale ostatnio trenerzy odmłodzili drużynę, dlatego trudno powiedzieć na co stać ją obecnie - uważa wiceprezes. - Jest chyba słabszy od Chińczyków, ale nie można go lekceważyć. Z pewnością podopieczni trenera Jona Uriarte będą chcieli się pokazać z jak najlepszej strony w meczu z drużyną, której trenerem jest ich rodak.

Siatkarze Argentyny do tej pory z reprezentacją Polski w Lidze Światowej wygrali tylko trzy sety. W Łodzi w 2002 roku przegrali 1:3 i 0:3, a trzy lata później w Bydgoszczy ulegli dwukrotnie biało-czerwonym po 1:3.

Argentyńczycy zameldowali się w Poznaniu we wtorek wieczorem. Od środy trenują w poznańskiej "Arenie".

Trener Lozano przed tym spotkaniem nie ma spokojnej głowy. Największym zmartwieniem szkoleniowca są kontuzje naszych zawodników. Z Chinami nie mógł grać Mariusz Wlazły, zabraknie go także w spotkaniach z Argentyną. Kontuzjowany jest ponadto Grzegorz Pilarz, a Grzegorz Szymański ze względu na przeciążone kolano nie znalazł się w ogóle w kadrze.

W tej sytuacji jedynym zdrowym graczem na pozycji atakującego jest Robert Prygiel, który wszedł za Szymańskiego w drugim meczu z Chinami.

Na tym nie koniec kłopotów. Trener Lozano musiał także zrezygnować z... nowej partii dresów, które okazały się za małe dla naszych siatkarzy. Sprowadzona specjalnie krawcowa próbowała je poprawić, ale ostatecznie Polacy używać będą dresów z ubiegłego roku.

Bez Szymańskiego i Plińskiego

Rozgrywający - Paweł Zagumny, Łukasz Żygadło; atakujący - Robert Prygiel, Bartosz Kurek; przyjmujący - Michał Winiarski, Michał Bąkiewicz, Sebastian Świderski, Piotr Gruszka; środkowi - Łukasz Kadziewicz, Łukasz Perłowski, Marcin Możdżonek; libero - Krzysztof Ignaczak.