Z Czerkawskim na mistrzostwa świata

Po niezbyt udanych spotkaniach towarzyskich z Węgrami hokeiści reprezentacji Polski przygotowujący się do udziału w mistrzostwach świata 1. dywizji rozjechali się do domów. Dwie porażki z niżej notowanymi od nas w rankingu IIHF Madziarami były sporym zaskoczeniem, ale trener Rudolf Rohaczek uspokaja, że nasz zespół w najwyższej formie ma być dopiero za dwa tygodnie, a na razie trwa proces zgrywania poszczególnych piątek. Inna sprawa, że idzie on jak po grudzie, a złe ligowe nawyki w postaci prostych błędów w obronie i nieskutecznej gry w ataku przenoszone są do kadry.

Na szczęście są i dobre wieści. Swój udział w MŚ potwierdził Mariusz Czerkawski, bowiem Boston Bruins mający jeszcze do rozegrania dwa mecze do końca sezonu zasadniczego ligi NHL zajmuje ostatnie miejsce w Northeast Division i na pewno nie zakwalifikuje się do rozgrywek o Puchar Stanleya. Jedyny Polak grający w najlepszej hokejowej lidze świata przyleci do kraju po Świętach Wielkanocnych i do drużyny dołączy na lotnisku w Warszawie, tuż przed jej wylotem do Tallina.

Kadrowiczów przed wyjazdem do Estonii czekają jeszcze dwa towarzyskie mecze z Francją będące ostatnim sprawdzianem formy biało-czerwonych. Zawodnicy zbiorą się w Oświęcimiu 16 kwietnia i dzień później odlecą do Paryża. Tam ma czekać na nich obrońca Bad Toelz Adam Borzęcki, który właśnie zakończył sezon w lidze niemieckiej. Spotkania z Francuzami rozegrane zostaną 18 kwietnia w Caen i 19 kwietnia w Paryżu. Dzień później podopieczni Rudolfa Rohaczka udadzą się w drogę do Tallina, a w trakcie międzylądowania w Warszawie dosiądzie się do nich Czerkawski. MŚ 1. Dywizji odbędą się w dniach 23-29 kwietnia. Rywalami Polaków w Estonii będą, oprócz gospodarzy, ekipy Austrii, Holandii, Chorwacji i Litwy.