Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za mały dają zysk?

(mu)
Kiedyś obligacje Skarbu Państwa cieszyły się ogromną popularnością wśród drobnych inwestorów, ponieważ z tytułu ich zakupu przysługiwała ulga podatkowa.

Kiedyś obligacje Skarbu Państwa cieszyły się ogromną popularnością wśród drobnych inwestorów, ponieważ z tytułu ich zakupu przysługiwała ulga podatkowa.

Teraz ciułacze kupują obligacje przede wszystkim dlatego, że dają one pewny, możliwy z góry do określenia zysk, a przede wszystkim są lokatą bezpieczną – mają gwarancje Skarbu Państwa. Mimo to popularność obligacji spada. Powód jest prozaiczny – spada inflacja, a tym samym spadają podstawowe stopy procentowe NBP, od który uzależnione jest oprocentowanie obligacji. Dla przykładu – oprocentowanie obligacje czteroletnich wyliczane jest na podstawie ogłoszonej przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego stopy inflacji za okres 12 miesięcy kończących się na miesiąc przed początkiem danego okresu odsetkowego. Inwestor dostaje oczywiście trochę więcej – do stopy inflacji doliczana jest określona marża. Jednak nie są to zyski oszałamiające, przewyższają inflację zaledwie o kilka punktów procentowych.

Dla drobnych inwestorów kupno obligacji wiąże się z jeszcze jednym problemem: zakup pewnych typów obligacji oznacza zamrożenie gotówki na dłuższy okres. – Obligacje skarbowe oferowane w sieci sprzedaży detalicznej dzielą się na: obligacje oszczędnościowe i obligacje rynkowe. Do obligacji oszczędnościowych zaliczamy obligacje dwuletnie, czteroletnie i dziesięcioletnie – tłumaczy Karol Wilczko, doradca finansowy Open Finance.
Niestety, tych obligacji trudno się pozbyć, bo nie są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych. – Nabywca obligacji może wycofać się z inwestycji, korzystając z opcji przedterminowego wykupu lub zbyć je innej osobie fizycznej – wyjaśnia Wilczko.
Lepsze pod tym względem są obligacje trzyletnie i pięcioletnie. Papiery trzy- i pięcioletnie to bowiem obligacje rynkowe notowane na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych; wtórny obrót tymi papierami możliwy jest za pośrednictwem biura maklerskiego.

Zdaniem eksperta
Karol Wilczko, doradca finansowy Open Finance:
Należy pamiętać, że obligacje, które podlegają obrotowi na rynku wtórnym mogą zyskiwać na cenie, ale również mogą w krótkich okresach tracić. Może się więc zdarzyć, że jeśli będziemy musieli obligacje wcześniej sprzedać (w czasie bessy na rynku papierów dłużnych), stracimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto