Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za porządek czy monopol?

Marcin Król
Prezes Kompanii Węglowej Maksymilian Klank wydał wojnę pośrednikom w handlu węglem. Fot. Tomasz Jodłowski
Prezes Kompanii Węglowej Maksymilian Klank wydał wojnę pośrednikom w handlu węglem. Fot. Tomasz Jodłowski
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wziął na cel Kompanię Węglową, po tym jak o praktyki monopolistyczne oskarżył ją prezydent Zabrza Jerzy Gołubowicz.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wziął na cel Kompanię Węglową, po tym jak o praktyki monopolistyczne oskarżył ją prezydent Zabrza Jerzy Gołubowicz. Urząd ma sprawdzić, czy Kompania ustalając warunki sprzedaży węgla poszczególnym odbiorcom, w tym Elektrociepłowni Zabrze nie złamała ustawy o ochronie konsumentów. Kompania żądając przedpłat i gwarancji finansowych od odbiorców ograniczyła udział pośredników, z usług których korzystała, porządkując w ten sposób rynek. Firmie zarzuca się monopol oraz łamanie ustawy o ochronie konsumentów i konkurencji.

Elektrociepłownia Zabrze jest jednym z tych podmiotów, który "wyłożył" się na współpracy z pośrednikami. Z tego powodu na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku kaloryfery w większości mieszkań w Zabrzu i Rudy Śląskiej były zimne. Pośrednicy nie byli w stanie elektrociepłowni zapewnić dostaw. Przy okazji wyszło na jaw, że w jej kasie jest pusto. Miesiąc po tym incydencie, winą za zaistniały stan rzeczy próbuje obarczyć się... Kompanię Węglową, zarzucając jej praktyki monopolistyczne.

Wychodzi na to, że to Kompania musi teraz tłumaczyć się z tego, że zabrzańska ciepłownia nie miała pieniędzy na zakup opału. - Podstawowym kryterium jest dla nas płynność finansowa podmiotu, z którym prowadzimy interesy, a Elektrociepłownia Zabrze jej nie posiadała. Obarczanie nas za to winą to niedorzeczność - mówi rzecznik Kompanii, Zbigniew Madej.

UOKiK wszczął już postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. - Sprawdzamy zasadność zarzutów stawianych wobec Kompanii Węglowej. Postępowanie jest jednak w toku i niczego nie można przesądzać - mówi Tomasz Drzazgowski z biura prasowego UOKiK. Jeśli UOKiK wykaże, iż Kompania złamała ustawę konsumencką, będzie mógł wszcząć z kolei postępowanie antymonopolowe i w razie winy żądać kary sięgającej 10 proc. jej rocznych przychodów.
- Dostarczamy produkt najwyższej jakości, gwarantujemy ją, jak i ciągłość dostaw. Węgla u nas nie zabraknie. Warunkiem są jednak terminowe płatności, gwarancje finansowe lub przedpłaty. W drugiej połowie ubiegłego roku wydaliśmy wojnę pośrednikom, co ma wymierne przełożenie na wyniki finansowe. W zestawieniu z 2003 r., w roku ubiegłym odnotowaliśmy wzrost przychodu o 304 mln zł - wylicza rzecznik KW Zbigniew Madej. Tyle że ta strategia handlowa nie wszystkim się podoba.

Bo elektrociepłownia miała problem...
List prezydenta Zabrza to pokłosie wydarzeń z listopada i grudnia ubiegłego roku. Po perypetiach z pośrednikami Elektrociepłownia Zabrze straciła płynność finansową. Ci, z którymi nadal współpracowała nie byli w stanie zapewnić jej dostaw na poziomie, gwarantujących zaspokojenie potrzeb przerobowych. Pieniędzy na płacenie Kompanii nie było i nie ma. Są za to pretensje wobec Kompanii żądającej zapłaty za opał. Elektrociepłownia płaci, ratując się cesjami. Jeszcze w grudniu pieniądze na konto KW przelał Górnośląski Zakład Elektroenergetyczny. Była to cesja za wystawioną GZE fakturę na dostarczoną energię. Ostatnio pomocy udzielało jej Przedsiębiorstwo Transportu Kolejowego i Gospodarki Kamieniem. - Staramy się odbudowywać zapasy węgla. Na razie nam się to udaje - mówi prezes Elektrociepłowni Zabrze, Jan Uruski. Nie ukrywa jednak, że ma żal do Kompanii. - Jeśli na rynku pozostaje raptem dwóch dostawców, to trudno nie nazywać tego monopolem. Ale to nie ja skarżyłem się w UOKiK - dodaje Uruski.
- Skoro dajemy dobry produkt, to chyba normalne, że chcemy za niego pieniądze - ripostuje Zbigniew Madej. Sytuacja jest kuriozalna.
Elektrociepłownia Zabrze wskutek prowadzonej przez siebie polityki straciła płynność, ale winę za niedogrzane mieszkania ponosić ma Kompania, która nie chciała sprzedać węgla, bo... kontrahent nie miał czym płacić.
- Porządkujemy rynek, rozprawiliśmy się z pośrednikami i za to obrywamy. Trudno tu cokolwiek komentować - dodaje Madej. W przypadku wszczęcia postępowania antymonopolowego i przegranej Kompanii jej przychód roczny może być uboższy nawet o 10 proc.

Kompania w liczbach
323,7 mln zł - do tylu wzrósł zysk Kompanii Węglowej do końca października ub. roku.
3 proc. - tyle wynosi udział węgla z KW w światowym handlu węglem energetycznym.
162,77 zł - to średnia cena za tonę węgla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto