MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zaostrza się spór o płace

(mu)
Wacław Czerkawski uważa, że spółka powinna się dzielić zyskami z górnikami. arc
Wacław Czerkawski uważa, że spółka powinna się dzielić zyskami z górnikami. arc
Dziś kolejna centrala związkowa - Związek Zawodowy Górników w Polsce wchodzi w spór zbiorowy z zarządem Kompanii Węglowej w sprawie tegorocznych podwyżek płac.

Dziś kolejna centrala związkowa - Związek Zawodowy Górników w Polsce wchodzi w spór zbiorowy z zarządem Kompanii Węglowej w sprawie tegorocznych podwyżek płac. Na jutro zapowiedziano negocjacje przedstawicieli wszystkich związków działających w Kompanii z kierownictwem spółki. Ale do kompromisu zapewne nie dojdzie. Związkowcy już zagrozili, że zorganizują pikietę przed siedzibą spółki w Katowicach.

- To, co proponuje nam zarząd, jest nie do przyjęcia - mówi wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce, Wacław Czerkawski. - Nawet rządowy wskaźnik jest wyższy - wynosi 3,4 proc. - niż proponuje nam zarząd. Dlaczego więc mamy dostać mniej.

Związkowcy z ZZG żądali na początku 7-proc. podwyżki (Wolny Związek Zawodowy "Sierpień 80" chciał od Kompanii nawet 8-proc. wzrostu płac), jednak negocjacje na ten temat zakończyły się fiaskiem. - Wypracowaliśmy w gronie wszystkich central związkowych kompromisową propozycję, by podwyżki były nie mniejsze niż 5,4 proc. Ale i to nie spotkało się ze zrozumieniem zarządu - dodaje Czerkawski.

- To są żądania na tyle wysokie, że nie jesteśmy w stanie ich spełnić - mówi rzecznik Kompanii, Zbigniew Madej. - Trzeba mierzyć siły na zamiary i zdawać sobie sprawę, że na wyższe wypłaty spółka musi sama zarobić.

W ubiegłym roku Kompania zarobiła na każdej tonie węgla zaledwie 39 groszy. W sumie jednak spółka poniosła stratę szacowaną na ponad 70 mln zł. - Ale w tym roku zarząd Kompanii planuje zysk nie mniejszy niż 50 mln zł - mówi Czerkawski. - Jesteśmy zdania, że spółka powinna się dzielić swymi zyskami z pracownikami. Dlatego nie zamierzamy ustąpić.

Problem w tym, że Kompania - jeśli chce nadal dobrze funkcjonować - potrzebuje na inwestycje milionów złotych, w tym roku prawie 650. Cały czas nie rozwiązany pozostaje też problem dofinansowania spółki. - Mamy zapewnienie, że do końca marca otrzymamy 170 mln zł - mówi Madej.

Bez tego spółka może stracić płynność finansową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto