Ile alkoholu można wypić, aby nie przekroczyć przepisów? Jak długo trzeba czekać po wypiciu, aby bezpiecznie usiąść za kółkiem? Wśród kierowców pokutuje wiele nieprawdziwych plotek, które dzisiaj z pomocą policjantów rozwiejemy.
Wielu kierowców jest przekonanych, że jedno zimne piwo nie powoduje wykazania niebezpiecznego wskazania na alkomacie. Takiej postawie sprzyja lato, upały, festyny, zabawy i koncerty organizowane na wolnym powietrzu.
– Nic bardziej błędnego. W tym czasie łapiemy mnóstwo pijanych kierowców. Stężenie alkoholu zależy od wielu czynników. W praktyce po jednym piwie wykazywaliśmy stężenia od 0,2 do nawet 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a to już poważne przestępstwo! – rozwiewa wątpliwości nadkomisarz Mariusz Katolik, z wydziału ruchu drogowego śląskiej policji.
Stężenie alkoholu we krwi zależy od bardzo wielu czynników. Oczywiście pierwszy to rodzaj alkoholu, na szybkość wchłaniania ma wpływ właśnie zawartość etanolu w napoju. Najszybciej wchłaniane są te zawierające ok. 20 proc. – Mieszanie różnych trunków często powoduje zwiększenie stężenia – mówi nadkomisarz Katolik.
Bardzo dużo zależy także od czasu spożywania alkoholu. Gdy na przykład co godzinę będziemy pili mały kieliszek wódki (25 ml), początkowe stężenie we krwi nie będzie rosło.
Ale wypicie już większej ilości zdecydowanie to zmieni.
– Bardzo dużo zależy od właściwości danego organizmu. Od wagi ciała, i od tego, ile pokarmu spożyliśmy. Nie można samemu ustalić jakie mamy stężenie, bo nie ma dwóch takich samych organizmów – wyjaśnia z kolei kom. Robert Piwowarczyk z wydziału ruchu drogowego.
Im większa masa ciała, maksymalne stężenie alkoholu we krwi będzie w efekcie niższe. Prawdą jest, że wchłanianie alkoholu utrudniają wszelkiego rodzaju spożywane tłuszcze – żeberka, golonka i inne specjały...
Kolejna złudna plotka to czas, w którym alkohol wytraca się z organizmu. Okazuje się, że czasem wypicie jednego piwa nawet po kilku godzinach może być wychwycone przez alkomat.
– A konsekwencje mogą być bardzo przykre. A „miętus” po imprezie na pewno nie zmyli policjantów – zapewnia Katolik.
Częstym grzechem kierowców jest jazda z rana do pracy po mocno zakrapianej imprezie. – Jazda na „kacu” jest bardzo niebezpieczna, nasze reakcje są spowolnione. I co ważne, nawet jeśli czujemy się doskonale, to poziom alkoholu we krwi nadal może być wysoki. Nawet do kilkunastu godzin po imprezie – przypomina Mariusz Katolik.
Przyjmuje się, że spadek stężeń wynosi 0,10-0,15 promila na godzinę. Łatwo więc obliczyć, że gdy mamy we krwi stężenie rzędu ok. 2 promili, na pozbycie się go z organizmu możemy potrzebować nawet do 20 godzin! A tej wysokości stężenie powstaje po wypiciu około 300 mililitrów wódki.
– Nasz apel jest więc prosty. Gdy wypijemy choć jeden kieliszek, zapomnijmy o prowadzeniu samochodu, bo to się może dla wszystkich źle skończyć! Nie narażajmy siebie i innych na śmierć, bo pijany kierowca to zawsze duże niebezpieczeństwo na drodze – apeluje kom. Piwowarczyk. •
Co ci grozi?art. 87 Kodeksu Wykroczeń
§1. Kto znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny, w ruchu lądowym, wodnym, lub powietrznym, podlega karze aresztu, albo grzywny nie niższej niż 50 złotych.
§3. W razie popełnienia takiego wykroczenia orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów (decyduje sąd).
§1. Kto znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym, lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do lat 2.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
