Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapomnij o wysokich zyskach z bezpiecznych lokat

(mu)
Ubiegły rok udowodnił, że nie da się już dużo zarobić na bezpiecznych inwestycjach typu lokata bankowa czy obligacje. Na duże zyski mogli liczyć tylko ci, którzy zaryzykowali i zainwestowali na giełdzie lub w fundusze ...

Ubiegły rok udowodnił, że nie da się już dużo zarobić na bezpiecznych inwestycjach typu lokata bankowa czy obligacje. Na duże zyski mogli liczyć tylko ci, którzy zaryzykowali i zainwestowali na giełdzie lub w fundusze inwestycyjne.

Najwięcej można było zarobić na giełdzie. W ubiegłym roku inwestorzy, którzy trzymali w portfelu przez 12 miesięcy akcje takich spółek jak na przykład PKN Orlen podwoili swój kapitał. Sporo zarobili też ci, którzy kupowali akcje w ofertach publicznych. W oficjalnym komunikacie giełda odnotowała, że 2005 r. był najlepszym rokiem w jej blisko piętnastoletniej historii. „Był to niewątpliwie rok rekordów, najwyższe w historii obroty, indeksy pokonujące kolejne maksima (nawet po kilkanaście, czy kilkadziesiąt razy), rekordowa kapitalizacja, dywidendy, rekordy obrotów na rynku terminowym” — czytamy w giełdowym komunikacie.

Jednak na giełdzie równie łatwo zarobić, jak stracić. Eksperci zalecają szczególnie w tym roku ostrożność, bo po fali wzrostów może nadejść równie silna fala spadków.

Zdarza się też, że na jednych akcjach skupia się zbyt duży popyt ze strony niedoświadczonych inwestorów. – Grozi to powstaniem bańki spekulacyjnej – gwałtownym wzrostem kursu i późniejszym, równie gwałtownym jego spadkiem – wyjaśnia Małgorzata Góra, prezes zarządu Union Investment TFI S. A. Dlatego specjaliści zalecają, szczególnie początkowym inwestorom, bardzo wyważone i ostrożne podejście do inwestycji giełdowych.

Kto boi się sam inwestować na giełdzie, może to zrobić za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych. Najlepsze dały zarobić w ubiegłym roku swoim uczestnikom dziesięć razy więcej niż lokaty bankowe. Fundusze to jednak lokata dla cierpliwych. – Warto jednak podkreślić, że w krótkim terminie funduszom akcji rzadko udaje się pobić główne indeksy giełdowe – twierdzi Maciej Kossowski z firmy doradczej Expander. – W dłuższej perspektywie, między innymi dzięki inwestowaniu w małe i średnie spółki, fundusze wypadają lepiej.

Na 20 funduszy akcyjnych tylko 4 osiągnęło w 2005 roku wynik zbliżony do najważniejszego indeksu giełdowego – WIG. – Prawo nakłada na fundusze ograniczenia inwestycyjne – wyjaśnia Kossowski. – Udział żadnej ze spółek w portfelu funduszu nie może przekraczać 10 proc. Tymczasem np. PKN Orlen ma obecnie 15,5-proc. udział w WIG-u20, do którego zalicza się największe spółki.
Przed powierzeniem funduszom pieniędzy warto jednak prześledzić dotychczasowe ich wyniki, czyli stopy zwrotu osiągane w poszczególnych okresach, aby sprawdzić, czy w przeszłości fundusz nie zawodził swoich klientów. Fundusz, który w różnych okresach przynosił dobre zyski (tzn. wyniki powyżej średniej dla swojej kategorii), powinien podobnie zachować się także w następnych latach.


Przed wyborem funduszu inwestycyjnego każdy powinien określić swoją skłonność do ponoszenia ryzyka oraz poziom zysku, jaki będzie go satysfakcjonował.

• Ponadto inwestor powinien określić horyzont czasowy planowanej inwestycji. W dłuższej perspektywie najbardziej opłacalne jest inwestowanie w akcje.
• Ze względu na dość wysoki stopień ryzyka nie powinno się jednak inwestować całości środków w fundusze akcji. Wystarczy lokata na poziomie od ok. 50 do 80 proc. kapitału. Pozostałą część warto ulokować np. w fundusze pieniężne lub fundusze papierów dłużnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto