MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Złotka zdeklasowały Serbki

Jarosław Tondos
Małgortzata Glinka zdobyła w meczu z Serbkami 19 pkt. fot. A. Gola
Małgortzata Glinka zdobyła w meczu z Serbkami 19 pkt. fot. A. Gola
Nikt nie spodziewał się, że polskie siatkarki, biorące udział w mistrzostwach Europy, tak łatwo uporają się z następną przeszkodą. Pierwszym rywalem "Złotek" w drugiej rundzie ME był zespół Serbii, brązowe medalistki ...

Nikt nie spodziewał się, że polskie siatkarki, biorące udział w mistrzostwach Europy, tak łatwo uporają się z następną przeszkodą. Pierwszym rywalem "Złotek" w drugiej rundzie ME był zespół Serbii, brązowe medalistki ostatnich mistrzostw świata. W belgijskim Hasselt podopieczne Marco Bonitty nie dały im szans wygrywając 3:0 (25:18, 25:20, 25:14). Obie drużyny przystępowały do tego spotkania z dwoma zwycięstwami z pierwszej fazy rozgrywek i czystym kontem po stronie porażek. Zwycięstwo Polek mocno przybliżyło je do awansu do półfinału.

- Nie chcemy zapeszać, ale na razie jest bardzo dobrze - oświadczyła po meczu jedna z podstawowych zawodniczek naszej reprezentacji Małgorzata Glinka.

Jednak czołową rolę w spotkaniu z Serbkami odegrała Katarzyna Skowrońska-Dolata. Atakująca naszej reprezentacji "demolowała" rywalki głównie zagrywką. W pierwszym secie dzięki jej serwisowi Polki zdobyły 8 punktów z rzędu i prowadziły 9:1! Odebrała ochotę do gry zwłaszcza Jelenie Nikolić do której posyłała piłki, a ta w żaden sposób nie mogła sobie z nimi poradzić.

Serbki sklasyfikowane w światowym rankingu na 9. miejscu czyli tuż przed naszą reprezentacją, momentami były bezradne. Trener Zoran Terzic, również zaskoczony takim obrotem meczu, próbował wybić z rytmu nasze zawodniczki biorąc czas i dokonując zmian, ale niewiele to pomogło. W przeciwieństwie do niego selekcjoner naszej reprezentacji konsekwentnie grał podstawową szóstką.

Początkowo wydawało się, że zabraknie w niej Eleonory Dziękiewicz. Debiutująca na mistrzostwach Europy siatkarka Winiar Kalisz, odkrycie trenera Bonitty, cały poniedziałek przeleżała w łóżku.

- Dostała jakiegoś uczulenia i źle to znosiła. Na razie nie stwierdzono jeszcze, co to było - mówił menedżer polskiej reprezentacji, Marek Brandt i dodawał, że lekarze nie chcą podawać siatkarce zbyt silnych leków, by nie osłabić organizmu.

Wczoraj rano Dziękiewicz na szczęście poczuła się lepiej i mogła zagrać.

Łatwe zwycięstwo w pierwszym secie na szczęście nie zdekoncentrowało polskiego zespołu. Wręcz przeciwnie, druga odsłona ponownie zaczęła się od wysokiego prowadzenia Polski 5:0. Dopiero przy stanie 9:5 Serbki poderwały się do walki. Nieźle zaczęły grac w bloku i szybko doprowadziły do remisu 9:9, by chwilę później objąć prowadzenie 13:11. Ale jak się okazało, trzeciej drużyny świata w tym spotkaniu nie było już stać na nic więcej.

Tylko na początku trzeciej partii było trochę emocji. Tuż po pierwszej przerwie technicznej Maria Liktoras zaserwowała dwa asy i momentalnie z Serbek uszło powietrze. Potem Liktoras popisała się efektownymi blokami, a na zagrywce popis znów dała Skowrońska-Dolata.

- Do tej pory nie mogłyśmy pokazać wszystkich swoich możliwości, może dlatego, że rywalki nie były zbyt wymagające. Ale i tak cieszymy się ze zwycięstwa i z tego, że pokazałyśmy bardzo dobrą siatkówkę - podsumowała spotkanie Glinka.

Do awansu do półfinału powinno wystarczyć Polkom już tylko jedno zwycięstwo. Pierwszą szansę będą miały dziś w meczu z gospodyniami turnieju Belgią. Dzień później zmierzą się z Holandią.

Grupa F
Polska - Serbia 3:0 (25:18, 25:20, 25:14).
Polska:
Sadurek, Rosner, Glinka, Liktoras, Skowrońska, Dziękiewicz, Zenik (libero).

Serbia: Ognjenović, Krsmanović, Citaković, Nikolić, Spasojević, Molnar,

Cebić (libero) oraz Vesović.

Inne mecze: Holandia - BułgariA 3:0 (25:20, 25:23, 25:19),

Czechy - Belgia 1:3 (16:25, 25:18, 17:25, 21:25)

1. Polska 3 6 9:3

2. Holandia 3 5 8:4

3. Serbia 3 5 6:7

4. Belgia 3 4 6:7

5. Czechy 3 4 5:8

6. Bułgaria 3 3 4:9

Grupa E

Włochy - Francja 3:1 (24:26, 25:17, 25:10, 25:19), Niemcy - Turcja 3:0 (25:21, 25:21, 32:30),

Azerbejdżan - Rosja 0:3 (23:25, 14:25, 17:25).

1. Rosja 3 6 9:0

2. Włochy 3 6 9:1

3. Niemcy 3 5 6:3

4. Francja 3 4 4:6

5. Turcja 3 3 0:9

6. Azerbejdżan 3 3 0:9

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto