Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Złotodajny węgiel

Beata Sypuła
Śląskie kopalnie wymagają dużych inwestycji. To – obok eksportu – szansa dla firm zaplecza górniczego.
Śląskie kopalnie wymagają dużych inwestycji. To – obok eksportu – szansa dla firm zaplecza górniczego.
Ślusarz, frezer, tokarz, spawacz, inżynier mechanik, projektant maszyn i urządzeń górniczych – o ludzi z taką profesją bić się będą niebawem dwie wielkie śląskie grupy przemysłowe, które nagle wyłoniły się na ...

Ślusarz, frezer, tokarz, spawacz, inżynier mechanik, projektant maszyn i urządzeń górniczych – o ludzi z taką profesją bić się będą niebawem dwie wielkie śląskie grupy przemysłowe, które nagle wyłoniły się na rynku. Bez fachowców ani Zabrzańskim Zakładom Mechanicznym (ZZM), ani Famurowi nie powiodą się wielomilionowe światowe kontrakty.

Tymczasem jeszcze kilka lat temu niektóre firmy z branży okołogórniczej były na skraju bankructwa. Dwie, niezależne od siebie grupy biznesmenów, kupowały jednak plajtujące śląskie zakłady. – Nie spodziewaliśmy się aż takiej koniunktury na węgiel. Aby jednak przetrzymać na rynku, pokonać górki i dołki, trzeba było inwestować w dobry wyrób – mówi Krzysztof Jędrzejewski, dyrektor ds. finansów i inwestycji w Zabrzańskich Zakładach Mechanicznych.

Mocne grupy
Dziś Grupa ZZM korzysta już z koniunktury na węgiel i silnej marki. Dlatego stać ją na kupno innej spółki. ZZM zdecydowały się na kupno pakietu kontrolnego giełdowej spółki Kopex SA. Zabrzańska spółka wezwała już do sprzedaży 1.304.667 akcji Kopexu, każda po 62,75 zł. Zgodził się na to Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

– Pozyskanie inwestora strategicznego pozwala na poprawienie rentowności poprzez obniżenie kosztów zakupu materiałów, kosztów finansowych i handlowych. Zwiększą się również możliwości kredytowe całej grupy – mówi Rafał Rost, prezes „Kopeksu” SA.

Mariaż ZZM i Kopeksu oznacza utworzenie największej w Polsce i czołowej na świecie grupy kapitałowej zaplecza górniczego, która obejmuje zarówno górnictwo węgla kamiennego, brunatnego, rud metali, jak i specjalistyczne usługi, np. budowę tuneli drogowych. Jej roczne przychody przekraczają 1 mld złotych.

– W świecie może z nami konkurować tylko amerykańsko-brytyjska grupa Joy Machinery i niemieckie konsorcjum DBT. Naszym konkurentem jest w Polsce Grupa Famur z Katowic – mówi Krzysztof Jędrzejewski.

Walka toczyć się będzie o tradycyjne już rynki: Polskę, Czechy, Rosję, Chiny, Indie, Wietnam, obie Ameryki, Afrykę. Aby je opanować, ZZM zamierza inwestować w myśl techniczną oraz w wykonawstwo. Przeszkodą na drodze rozwoju jest na razie brak fachowców. Tymczasem duże kontrakty wymuszą wzrost zatrudnienia dochodzącego dziś w całej grupie do 4 tys. osób.

Brunatny na celowniku
Główny konkurent – Grupa Famur – także rośnie w ostatnich tygodniach w siłę. Planuje giełdowy debiut i kupuje akcje pokrewnych firm. Nabyła w końcu 2005 roku 93,82 proc. akcji Fabryki Maszyn Górniczych Pioma SA w Piotrkowie Trybunalskim. Kupiła także 100 proc. udziałów w Pioma Odlewnia sp. z o. o. – Teraz nasza oferta maszyn dla górnictwa zostanie uzupełniona i rozszerzona o urządzenia do wydobycia węgla brunatnego – mówi Waldemar Łaski, prezes Famur SA.

Jeszcze trzy lata temu katowickiej firmie Famur groził upadek z hukiem. Wszystko to mogło się wydarzyć za sprawą Kompanii Węglowej, która przejęła spółki węglowe, ale nie chciała płacić ich należności. Od 2003 roku wiele się jednak w firmie zmieniło. W tym roku Grupa Famur da pracę już 3,5 tys. osób. Łączne przewidywane przychody przekroczą w 2006 roku 650-700 mln złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto