ZUS skontrolował zwolnienia lekarskie i odebrał 40 mln zł zasiłków chorobowych

Jeśli jesteś na chorobowym, możesz się spodziewać, że zechce ci się dokładniej przyjrzeć lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Sprawdzi, czy aby w tym czasie nie remontujesz domu, nie zachciało ci się pracować na saksach, wypoczywać za granicą, albo niańczyć wnuki...

Kasa do zwrotu

Tylko od stycznia do czerwca tego roku ZUS wypłacił 800 mln zł z tytułu świadczeń chorobowych. Tak wielkie wydatki powodują, że kontrole zwolnień lekarskich są rutynową czynnością pracowników ZUS, zwłaszcza jeśli mają podejrzenie, że zbyt częste chorobowe jest sposobem na zapewnienie sobie czasu wolnego od pracy. Bada się również, czy lekarze prawidłowo wystawili zwolnienia lekarskie i to, jak chorzy je wykorzystują. A jeśli twój pracodawca uzna, że być może jego kosztem chcesz sobie przedłużyć urlop, może poprosić ZUS o skontrolowanie pracownika ze zwolnieniem lekarskim. Co się okazało podczas tych kontroli? To, że co dziesiąte było wystawione bezpodstawnie. W efekcie w pierwszym półroczu wstrzymał wypłatę świadczeń chorobowych na kwotę prawie 40 mln zł.

Zdrów jak ryba

- W trakcie kontroli lekarze orzecznicy przebadali około 150 tys. osób, które legitymowały się zaświadczeniem ZUS ZLA. Z grona skontrolowanych około 10 proc. ubezpieczonych uznano za zdolnych do pracy i wstrzymano im dalszą wypłatę zasiłku chorobowego. Kwota wstrzymanych świadczeń wyniosła 2,1 mln zł - informuje DZ Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy centrali ZUS.

Przedstawiciele Zakładu ruszyli również w teren - sprawdzili 34 tys. osób i to, jak wykorzystują zwolnienia lekarskie. Okazało się, że niby chorzy potrafimy remontować dom, pracować na saksach, wypoczywać za granicą, zajmować się dziećmi itp. Aż 1,3 tys. osób wykorzystywało zwolnienia nieprawidłowo i na tej podstawie wstrzymano wypłatę zasiłków chorobowych na kwotę prawie 1,6 mln zł.

Mimo że o pracę jest trudno, a niedopełnienie obowiązków służbowych może się dla nas skończyć źle, zapominamy, że musimy dostarczyć pracodawcy zwolnienie świadczące o niedyspozycji w określonym terminie.

Masz 7 dni!

- Ubezpieczonym, którzy zwlekali z dostarczeniem płatnikom składek zaświadczeń lekarskich w ciągu siedmiu dni od jego otrzymania, obniżono o 25 procent wysokość zasiłku chorobowego i opiekuńczego za okres od ósmego dnia orzeczonej niezdolności do pracy, do dnia dostarczenia zaświadczenia - mówi Przybylski.

Z tego tytułu w pierwszym półroczu 2006 r. obniżono wypłaty świadczeń o ponad 3,2 mln zł. Ograniczono też wysokość podstawy wymiaru zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego - po ustaniu tytułu ubezpieczenia chorobowego - do wysokości przeciętnego wynagrodzenia. Z tego powodu wypłaty obniżono o 31 mln zł.

Warto wiedzieć, że za pierwsze 33 dni chorobowego w roku płaci nam z własnych środków pracodawca. Od stycznia do czerwca tego roku włącznie kosztowało to ich około 1 mld złotych. Tylko nieliczni doszli swego po przyłapaniu nieuczciwych "chorych" na wykombinowanym zwolnieniu.

Ile odzyskał ZUS?
W pierwszym półroczu 2006 r. kwota odzyskanych zasiłków była większa niż w poprzednich trzech latach. Jeśli tendencja się utrzyma, w tym roku ZUS odzyska 80 mln zł.

2000 r. - 32,2 mln zł

2001 r. - 42,1 mln zł

2002 r. - 55,9 mln zł

2003 r. - 63,9 mln zł

2004 r. - 63,4 mln zł

2005 r. - 63,2 mln zł