Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZUS zaczyna właśnie wypłacać jednorazowe dodatki dla niektórych seniorów

Beata Sypuła
Ryszard Guc, przewodniczący Rady Wojewódzkiej Krajowej Partii Emerytów i Rencistów w Katowicach.
Ryszard Guc, przewodniczący Rady Wojewódzkiej Krajowej Partii Emerytów i Rencistów w Katowicach.
Blisko 5 mln osób pobierających świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a także 1,4 mln emerytów i rencistów z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego otrzyma w kwietniu jednorazową kwotę.

Blisko 5 mln osób pobierających świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a także 1,4 mln emerytów i rencistów z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego otrzyma w kwietniu jednorazową kwotę. Obie instytucje zrealizują w ten sposób ustawę przyjętą 16 lutego przez parlament, która przyznała seniorom o najniższych świadczeniach zasiłek - zamiast waloryzacji.

Granica nędzy

Coroczna waloryzacja miała być. Obiecał ją seniorom premier Jarosław Kaczyński jeszcze w październiku 2006 roku, na 100 dni swojego rządu. Dziś już wiadomo - podwyżki świadczeń emerytalno-rentowych nie ma i już w tym roku nie będzie. Zawinili posłowie, którzy nie umieli uzgodnić jednej sprawy: jak wysoka ma być podwyżka świadczeń w tym roku. Na otarcie łez posłowie koalicji zaproponowali dodatek dla seniorów o najniższych świadczeniach. Ustalili, że granicą nędzy jest 1.200 złotych brutto. Nie wzięto przy tym pod uwagę dochodów na osobę w rodzinie. Tak więc jeśli emeryt mieszkający z żoną bez świadczenia ma na przykład 1005 zł na rękę, dostanie tylko parę złotych dodatku. Ci, którzy mają małżonka o kilkutysięcznym świadczeniu - dostaną... tyle samo.

Protest emerytów

To bezsensowne rozwiązanie - oceniają seniorzy. Prowadzi ono, ich zdaniem, do skłócenia środowiska, a nie poprawia doli faktycznie ubogich seniorów. - Dlatego 22 marca protestowaliśmy w całym kraju przed siedzibami wojewodów. W Katowicach złożyliśmy petycję u wicewojewody Artura Warzochy i przekazaliśmy mu informację, że czekamy miesiąc na odpowiedź. Zapowiedzieliśmy, że będzie się musiał z nami spotykać co miesiąc, aż do skutku - mówi Ryszard Guc, przewodniczący Rady Wojewódzkiej Krajowej Partii Emerytów i Rencistów w Katowicach.

A ceny rosną...

Seniorom nie będzie w tym roku słodko. Według ekonomistów, średnia płaca w gospodarce wzrośnie o 5 proc., a w niektórych branżach nawet o kilkanaście procent. Emeryci i renciści nie będą mieli udziału w poprawiającej się sytuacji gospodarczej kraju. Tymczasem z powodu podatkowej polityki państwa mogą spodziewać się zwyżek cen paliwa, a co za tym idzie - cen produktów żywnościowych. Na początku roku podrożał gaz, prąd, w górę poszły czynsze, opłaty za abonament. Na osłodę rząd zniósł w ubiegłym roku akcyzę na kosmetyki, ale przeciętny emeryt zaoszczędzi malutko, skoro Polka wydaje średnio na kosmetyki jedynie 28 zł miesięcznie. Więcej idzie na lekarstwa, a te są coraz droższe. Wyższa o kolejne 0,25 proc. jest składka zdrowotna. To oznacza tylko jedno: mniej pieniędzy w emeryckich kieszeniach.

Rozmowa z Jerzym Przybylskim, przewodniczącym Stowarzyszenia Obrony Praw Emerytów i Rencistów w Katowicach.

Dziennik Zachodni: W kwietniowych terminach wypłaty świadczeń ZUS doda 5 milionom emerytów i rencistów jednorazową kwotę. Jest pan zadowolony z tych dodatków?

Jerzy Przybylski: A skądże! I wcale nie chodzi o to, że ja nie dostanę ani grosza więcej. Od początku byliśmy przeciwni takiemu rozwiązaniu, bo nieprawdą jest, że zyskają najubożsi.

DZ: Posłowie argumentowali, że dodadzą osobom o najniższych świadczeniach...

JP: To absolutna nieprawda! Gdyby objęto tymi jednorazowymi dodatkami faktycznie najuboższych emerytów i rencistów, byłaby na to nasza zgoda. Ale tak nie jest! Jeśli w rodzinie jest dwóch emerytów, każdy z nich ze świadczeniem po 1.199 zł i 99 groszy - to każdy z nich dostanie dodatek. Jeśli jednak w rodzinie dwojga emerytów tylko jeden z nich ma świadczenie, które musi im wystarczyć na życie i wynosi ono 1.200 zł i 1 grosz - nie dostaną nic! To jest właśnie bezsens rozwiązania przyjętego przez posłów.

DZ: ZUS szacuje jednak, że jednorazową kwotę otrzyma 5 mln seniorów. W tej grupie są zapewne ubodzy?

JP: Na pewno, ale nie wszyscy! Dodatek dostanie taki, który ma 700 zł renty i drugie tyle dorabia, a nie dostanie go osoba z przyznaną grupą inwalidzką, ale bez świadczenia rentowego, pracująca w zakładzie pracy chronionej za 600 złotych na rękę. To kolejny paradoks.

DZ: Jakie byłoby zatem rozsądne wyjście?

JP: Trzeba było brać - jak przy dodatkach jednorazowych przyznawanych w 2005 r. - dochód na osobę w rodzinie. Takie rozwiązanie jest przecież stosowane przy innych zasiłkach od państwa. Tu jednak rządzący poszli po najmniejszej linii oporu, głosząc slogany o pomocy najuboższym, a w rezultacie poprawiający sytuację materialną wielu osobom już i tak nieźle uposażonym. Zapomniano o tych, którzy naprawdę cierpią biedę. Im ZUS nie wypłaci ani grosza. To bezsensowna, niesprawiedliwa i żałosna próba przykrycia bolesnej prawdy o rządzących: że nie stać ich było na wypracowanie rozsądnych zasad waloryzacji wszystkich emerytur i rent. Zamiast tego, mówiąc przenośnie, protezę dostaną ludzie o dwóch nogach, a nawet bez laski pozostaną ludzie pozbawieni obu nóg. Rządzący liczą, że za marny dodatek wypłacany nielicznym - wszyscy emeryci i renciści będą siedzieć cicho. Otóż oświadczam: nie będą!


ekspert wyjaśnia

Czy emeryci i renciści muszą zgłaszać się do ZUS, żeby uzyskać dodatek?

Wyjaśnia Maciej Wroński, rzecznik prasowy ZUS w Zabrzu

Aby otrzymać w kwietniu jednorazową kwotę, nie trzeba składać żadnych wniosków. ZUS wszystko zrobi z urzędu i prześle pieniądze wraz z bieżącym świadczeniem w tym terminie, w którym zazwyczaj je przesyła. Przy ustalaniu wysokości dochodu uprawniającego do wypłaty jednorazowej kwoty, oprócz podstawowych świadczeń uwzględniane będą również wszystkie wypłacane dodatki oraz inne świadczenia pieniężne.

Jakie świadczenia otrzymują emeryci i renciści?

450 zł i mniej - 3,5 proc.

450,01-500 zł - 1,5 proc.

500,01-600 zł - 10,3 proc.

700,01-800 zł - 6,3 proc.

700,01-800 zł - 11,3 proc.

800,01-900 zł - 9,2 proc.

900,01-1.000 zł - 9,1 proc.

1.000,01-1.100 zł - 8,5 proc.

1.100,01-1.200 zł - 7,3 proc.

1.200,01-1.400 zł - 11,2 proc.

1.400,01-1.600 zł - 6,8 proc.

1.600,01-1.800 zł - 4,4 proc.

1.800,01-2.000 zł - 2,9 proc.

2.000,01-2.500 zł - 4,6 proc.

2.500,01 zł i więcej- 3,1 proc.

* Źródło: ZUS, ostatnie dane za kwiecień 2005 r.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto