Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal w Wiśle: złodzieje okradli skoczków. Ale wstyd!

Rafał Musioł, Jacek Drost
Kryminalny incydent popsuł wielkie sportowe święto
Kryminalny incydent popsuł wielkie sportowe święto Arkadiusz Ławrywianiec
Wstyd! Wstyd! Wstyd! - tylko tak można skomentować to, co wydarzyło się przed wczorajszym pierwszym, historycznym Pucharem Świata w skokach narciarskich w Wiśle.

Z naszych ustaleń wynika, że złodzieje okradli ekipy Norwegii, Czech, najsłynniejszego szwajcarskiego skoczka Simona Ammanna, niemieckiego zawodnika Martina Szmitta i prawdopodobnie team Austriaków.

Dla wiślan data 9 stycznia 2013 roku miała się zapisać złotymi zgłoskami, bo po raz pierwszy organizowali sportową imprezę światowej miary. Teraz będą chcieli o tym dniu jak najszybciej zapomnieć. Takiej kompromitacji nikt się nie spodziewał.

- To wielki wstyd, że zdarzyło się to akurat w Wiśle podczas Pucharu Świata - mówi nam Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Burmistrz Wisły Jan Poloczek dodaje: - Bardzo przykre, że spotkało to naszych gości. Ludzie, którzy kradzieży dokonali, nie zrobili nic dobrego ani dla Wisły, ani dla Polski.

Koszmar zaczął się, kiedy we wtorkowy wieczór norwescy trenerzy i skoczkowie wyszli po zakończonych kwalifikacjach na uroczysty bankiet. Norwegowie nie zamknęli drzwi pokoju w hotelu Geovita. Z ich lokum (podobno nie miało ochrony) ktoś ukradł laptopa, kamerę i 6 tysięcy euro.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy przed północą. Goście nie zamknęli pokoju i ktoś to wykorzystał. Skradziono pieniądze w znacznej kwocie, do tego zniknął sprzęt multimedialny i laptop - potwierdza aspirant Rafał Domagała, rzecznik prasowy cieszyńskiej policji.

Jak ustaliliśmy, okradziona została także ekipa Czechów. Kolejną ofiarą złodziei padł Simon Ammann, który nocował w hotelu Vestina. Szwajcar zgłosił kradzież kilku wartościowych rzeczy.

- Nie jestem upoważniona do wypowiedzi na ten temat. Ze strony hotelu nie będzie komentarza - powiedziała Agata Michałek z hotelu Vestina w Wiśle.
Według naszych informacji, doniesienie o kradzieży zgłosił również reprezentant Niemiec, Martin Schmitt. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że stracił portfel.

Złodziei było trzech, kradzieży dokonali w zuchwały sposób - mieli fałszywe akredytacje i zrobili rajd po hotelowych pokojach. Podobno zarejestrowały ich kamery monitoringu.

- O Boże... - jęknął Rafał Skurzok z Wiślańskiej Organizacji Turystycznej, kiedy zadzwoniliśmy do niego z prośbą o komentarz i wymieniliśmy listę okradzionych. - Niesamowity wstyd. Strasznie przykre - mówił zdruzgotany. I dodawał: - Tak bardzo chcieliśmy mieć u siebie Puchar Świata. Tak się do niego przygotowywaliśmy. Wszyscy się sprężali, żeby wszystko wypadło dobrze, a tu taki cios i to poniżej pasa. To bardzo podcina skrzydła.

- Czy komuś mogło zależeć na tym, żeby doszło do takich incydentów i Wisła była przedstawiona w złym świetle? - spytaliśmy Skurzoka.

- Niekoniecznie, choć nie można tego wykluczyć. Najważniejsze teraz jest złapanie sprawców - odparł Skurzok i wyraził nadzieję, że policja zrobi wszystko, żeby tak się stało, bo to da odpowiedź na wiele pytań.

Burmistrz Poloczek stwierdził z kolei, że imprezy dużej rangi mają to do siebie, że ściągają ludzi szukających łatwego zarobku. Dodał, że takie patologie zdarzają się nie tylko w Wiśle.

- W mieście jest spokojnie i bezpiecznie. Do tych kradzieży doszło w hotelach, więc w przyszłości powinny pomyśleć o lepszym zabezpieczeniu - dodał.

- Oby to nas wzmocniło, a nie osłabiło - wzdycha Skurzok. - Oby złapano sprawców, oby wszystko inne było na najwyższym poziomie, bo tylko tak możemy w przyszłości zachęcić ludzi do przyjazdu na takie imprezy do Wisły.

***
Kradzieże podczas wielkich imprez to nie żadna nowość. Bywają one różne.

Podczas ubiegłorocznych mistrzostw Europy w piłce nożnej głośna była sprawa próby kradzieży Pucharu Delaunaya, głównego trofeum Euro. Kiedy puchar został wystawiony na Majdanie w Kijowie, by kibice mogli sobie zrobić z nim zdjęcia, dwóch mężczyzn najpierw sfotografowało się z pucharem, po czym okryli nagrodę niebieskim plakatem i próbowali ją wynieść. Zostali zatrzymani.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto