Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Święconka w hotelu, czyli wielkanocne kuszenie gości

Ł.Klimaniec, W. Kożdoń
Święta w górach to nie tylko Boże Narodzenie! Górale oferują niższe ceny, moc atrakcji i... narty.

Właściciele pensjonatów zachęcają turystów do spędzenia Wielkanocy w Wiśle kusząc krajobrazami, spokojem, a nawet możliwością świątecznego szusowania na stoku. Podobnie hotelarze w Szczyrku. Wszystko po to, by przełamać stereotyp i monopol świąt Bożego Narodzenia, jako najlepszego okresu wypoczynkowego w Beskidach. Wielkanoc przecież też można spędzić w górach!

- Jest sporo osób, które przyjeżdżają na okres wielkanocny - przyznaje Jacek Kufel z Informacji Turystycznej w Szczyrku. Zwraca jednak uwagę, że Wielkanoc jest świętem ruchomym, co nie zawsze pomaga w podjęciu decyzji i przyjeździe w góry.

- W tym roku czeka nas dość długi majowy weekend i klienci kalkulują: przyjechać w święta czy dopiero w maju - uważa.

Dlatego w Beskidach hotelarze robią wszystko, by ułatwić tę decyzję. Stąd obniżki, promocje i dodatkowe atrakcje związane ze świętami wielkanocnymi. Hotel Gołębiewski w Wiśle przygotował na przykład świąteczny kiermasz, warsztaty artystyczne dla dzieci, konkurs na najładniejszą pisankę, a nawet śmigus-dyngus w parku wodnym i świąteczne święcenie potraw w hotelu!

- Wszystko odbywa się w naszej restauracji. Jest ksiądz z kropidłem, a dla naszych gości przygotowujemy koszyki ze święconką, bo nie wszyscy przywożą je ze sobą. W sobotę część osób idzie do pobliskiego kościoła, a część święci potrawy w naszej restauracji - mówi Karolina Wantulok, dyrektor marketingu hotelu Gołębiewski w Wiśle.

Jacek Kufel dodaje, że kartą przetargową może być szansa spędzenia świąt w góralskiej atmosferze i wśród miejscowych zwyczajów. Czy to jednak przekona turystów? Zdaniem Krzy-sztofa Kaczorowskiego z Referatu Promocji, Turystyki, Kultury i Sportu, na kilka dni przed świętami goście nie będą mieli problemów ze znalezieniem wolnego miejsca.

- Duże i renomowane ośrodki mają komplety, ale w kwaterach prywatnych, willach, domach gościnnych miejsca będą - przekonuje. Dodaje też, że w Wiśle nadal można jeździć na nartach.

- Mamy potwierdzone informacje, że na stoku ośrodka Nowa Osada leży jeszcze 70 centymetrów śniegu. W Niedzielę Palmową działać będą także stacje narciarskie Cieńków i Stożek. Dlatego w Wielkanoc także będzie można jeszcze szusować na stoku - zaznacza.

Od Judosza po śmiergusty
Przyjeżdżając w Beskidy na Wielkanoc, można przyjrzeć się niezwykłym zwyczajom.

Spędzając święta na Śląsku Cieszyńskim, w Wielki Piątek lub Wielką Sobotę warto się wybrać do Skoczowa, by obejrzeć jedyny w regionie pochód z Judoszem, czyli słomianą kukłą symbolizującą zdrajcę Chrystusa. Warto pamiętać, że w Wielką Sobotę kukła zostaje spalona.

Z kolei w Wielki Piątek, po zakończonym pochodzie, skoczowianie będą degustowali tradycyjną tatarczówkę.

W lany poniedziałek można zajrzeć do Wilamowic w powiecie bielskim, gdzie co roku obchodzone są wilamowickie śmiergusty. Chłopcy efektownie przebrani w kolorowe stroje zrobione m.in. z kolorowych pasków chodzą, odwiedzając domy, gdzie mieszkają dziewczyny. A na rynku przy dźwiękach gwizdków i trąbek polewają wodą, kogo się tylko da.

Poza tym w Wiśle czy Szczyrku można wyjść na górski spacer lub wybrać się na wycieczkę do Cieszyna, Bielska-Białej lub do styku trzech granic w Jaworzynce.

Wielu ludzi nie ma czasu na przygotowanie Wielkanocy...
Rozmowa z Rafałem Skurzokiem, prezesem Wiślańskiej Organizacji Turystycznej
Boże Narodzenie wygrywa z Wielkanocą, jeśli chodzi o możliwość przyjazdu w góry?

Od kilku lat obserwujemy wzrost liczby turystów w święta Wielkiej Nocy. Nie są jeszcze tak duże ilości jak w Boże Narodzenie, ale ewidentnie tendencja jest wzrostowa. Prawdopodobnie wielu ludzi nie ma dziś zwyczajnie czasu na przygotowanie Wielkanocy, dlatego decydują się na spędzenie świąt poza domem. Zwłaszcza, gdy za oknem robi się wiosennie.

Jak zatem skusić turystów?
Wiele osób chce spędzić święta w gronie rodzinnym w ciszy i zadumie. Z myślą o nich pensjonaty przygotowują wyjątkowe śniadania wielkanocne, inne szykują symboliczny śmigus-dyngus. Ceny są niższe niż podczas świąt Bożego Narodzenia, a jakość obsługi taka sama. Sam prowadzę obiekt i nie mam ani jednego wolnego pokoju na święta. Wiem, że w innych jest podobnie.
Rozmawiał: Witold Kożdoń


*Katastrofa busa na S69 w Przybędzy - fakty, opinie WIDEO i ZDJĘCIA
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto