1 z 3
Następne
Tragiczny wypadek w Krupskim Młynie
Specjalny samochód zabrał dzieci i rodziny ofiar na miejsce, gdzie rozegrał się dramat. Nie chcieli rozmawiać z mediami. - Nie jesteśmy na to gotowi. Proszę nas zrozumieć - tłumaczyli. Fot. Karina Trojok