Gdzie na wakacje 2024? Sprawdź, gdzie i kiedy Polacy spędzą urlop. „Ogromny ruch w biurach podróży. Wakacje tańsze niż zeszłoroczne"

Na pytanie o miesiąc, w którym Polacy planują swoje główne, najdłuższe wakacje w 2024 r., ponad połowa respondentów zapytana przez Revolut, wskazała na lipiec i sierpień (po 28 proc.). Z drugiej strony 14 proc. rodaków główny urlop planuje we wrześniu. Czekać na główny urlop nie zamierza 15 proc. zapytanych Polaków, 2 proc. planuje go już w kwietniu, 3 proc. w maju, a 10 proc. w czerwcu. Zaledwie 3 proc. badanych planuje główny urlop w tym roku na późną jesień (2 proc. w październiku i 1 proc. w listopadzie). 6 proc. zapytanych nie planuje w tym roku żadnego urlopu.

– Z uwagi na ryzyko upałów, zatłoczenie w kurortach i wysokie ceny, część polskich turystów celuje z urlopem w kwiecień, maj i czerwiec, lub planuje poczekać z wyjazdem na wrzesień i późną jesień. Większość zapytanych Polaków chce jednak wyjechać na wakacje w szczycie sezonu, czyli w lipcu i sierpniu. To czas przerwy szkolnej, a przez to optymalny termin wyjazdu dla rodzin z dziećmi – komentuje dla Strefy Biznesu Stefan Bogucki, Communications Manager Revolut w Polsce.

Co ciekawe, planując wakacje w ścisłym sezonie, czyli w lipcu i w sierpniu, będziemy mogli liczyć także na towarzystwo Chorwatów, Rumunów, Bułgarów oraz Greków. Wśród Europejczyków, którzy planują wczesny urlop od kwietnia do czerwca, jest wielu Niemców, Włochów, Austriaków i Szwajcarów. Na urlop jesienią zamierzają udać się Szwajcarzy, Niemcy, Austriacy oraz Hiszpanie.

Z badania wynika, że 44 proc. Polaków planuje spędzić urlop w kraju, ale niewiele ustępują im rodacy, którzy urlop planują za granicą (37 proc.), a 7 proc. nie podjęła jeszcze decyzji. W 2023 roku, od maja do sierpnia, kartą Revolut płaciło za granicą ponad 900 tysięcy Polaków, a topowymi destynacjami turystycznymi okazały się Włochy, Hiszpania, Chorwacja i Grecja. Jak będzie w 2024 roku?

– Destynacje najchętniej wybierane przez polskich klientów Revolut co roku tasują się na podium. W pandemii królowała Chorwacja (2020-2021), ale w kolejnych latach wyprzedziły ją Włochy (2022), a następnie Hiszpania (2023). Czy powrót Chorwacji na pierwsze miejsce jest możliwy? Najnowsze badanie potwierdza, że ankietowani Polacy znów patrzą w kierunku Chorwacji , Włoch, Grecji i Hiszpanii – wskazuje Bogucki. – Po odsetku wskazań widać jednak, że stawka jest bardzo wyrównana – dodaje.

W odpowiedziach Polaków dominują trzy wskazania. Swoje wakacje planują na plaży (46 proc.), chcą spędzić ten czas z rodziną (39 proc.) i w otoczeniu przyrody (29 proc.). Blisko co dziesiąta osoba w Polsce liczy, że wakacje w tym roku będą imprezowe, a część planuje bawić się na festiwalach muzycznych. Na drugim końcu skali są osoby, które szukają wyciszenia się lub planują samotną wyprawę. Mniej częstymi wyborami są wakacje w domu i workation, tzn. łączenie pracy z podróżą.

Ankietowanych zapytano także w jakim miejscu się zatrzymują i jakie atrakcje ono im oferuje. Polacy na urlopie chcą zwiedzić lokalne zabytki, skosztować lokalnej kuchni i poznać miejscowe tradycje. Jeśli chodzi o miejsce noclegu, na topie wciąż jest hotel all inclusive z wliczonym open barem, wyżywieniem i na tym nie koniec.

Dla polskiego turysty istotna jest oferta animacji dla dzieci, żeby rodzice mogli odpocząć. Wśród pożądanych atrakcji są też życie nocne, imprezy w klubach i barach czy bliższe poznanie mieszkańców. Część rodaków stawia na zdrowie, urodę i zabiegi w spa, uprawianie sportów, caravaning lub camping, np. w lesie czy nad jeziorem.

– Średnie wydatki na osobę klientów Revolut podróżujących za granicą w okresie od maja do sierpnia rosną z każdym rokiem. W roku 2020 Polacy zostawili za granicą płacąc kartami Revolut nominalnie ok. 1650 zł, w roku 2021 ok. 2080 zł, w roku 2022 ok. 2220 zł, a w zeszłym roku ok. 2380 zł. Kolejny skok wydatków polskich klientów Revolut za granicą w tegorocznym sezonie wakacyjnym nie będzie w tej sytuacji zaskoczeniem – prognozuje Bogucki.

Z kolei według statystyk Travelplanet.pl rezerwacji w biurach podróży jest o ok. 1/3 więcej niż w porównywalnym okresie 2023. Z danych portalu wynika, że wakacje 2024 są przeciętnie minimalnie tańsze niż rok temu. Znacznie potaniał Egipt i Tunezja oraz Włochy.

Droższy jest za to wypoczynek na Cyprze i w Chorwacji. W tym ostatnim wypadku na ten wzrost rzutuje raczej sposób, w jaki turyści docierają na wakacje. Tradycyjnie do Chorwacji jeździło się własnym transportem, obecnie systematycznie rosnąca liczba połączeń lotniczych zwiększa popularność podróżowania do Chorwacji samolotem.

Za letni wypoczynek, najczęściej na 8 dni, do dobrego hotelu z wyżywieniem all inclusive turyści płacą ok. 3,4 tys. zł za osobę. To średnia wartość rezerwacji, bo za zagraniczny urlop można zapłacić znacznie mniej lub znacznie więcej, w zależności od wybranego terminu, kierunku i standardu.

Za tygodniowe wakacje w czerwcu lub wrześniu zapłacimy 1350 – 1400 zł od osoby, jeśli wybierzemy czterogwiazdkowy hotel w Bułgarii, Albanii lub Turcji ze śniadaniami i obiadokolacjami (w wypadku Turcji można również znaleźć oferty all inclusive). Ale za tygodniowy urlop w szczycie letniego sezonu (lipiec – sierpień), można zapłacić równie dobrze co najmniej 4500 zł od osoby, jeśli celem będzie Hiszpania lub Wyspy Kanaryjskie w hotelu 5* z wyżywieniem all inclusive.

Przed i po wysokim sezonie, a więc w czerwcu lub wrześniu, można przebierać w ofertach, których cena nie przekracza 2000 zł – mowa tu o wypoczynku z przelotem do hotelu 4* i wyżywieniu HB (śniadania i obiadokolacje) oraz all inclusive. Za takie, a nawet znacznie mniejsze pieniądze, bo już od 1300 – 1400 zł wypoczniemy w Bułgarii, Turcji, Albanii. Nieco więcej kosztują takie wakacje w Tunezji, Egipcie, Maroku, Grecji i Hiszpanii.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!